wtorek, 2 lipca 2013

SKOK w Wołominie wspiera Festiwal Muzyki Barokowej Perła Baroku - cz II

Muzyczny Mount Everest w Kobyłce O VI Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Barokowej „Perła Baroku” którego głównym sponsorem jest SKOK w Wołominie opowiada Anna Szarek-Lisiewicz.
 
- Z jakimi wrażeniami odjechali artyści?

- Olga Pasiecznik zwróciła uwagę na fantastyczną publiczność, przy której cudownie się śpiewa. Łukasz Długosz i Andrzej Junkiewicz zapytali mnie po koncercie: „Pani Aniu, wie pani, że to nie jest powszechne, że na muzykę klasyczną przychodzą tysiące ludzi, że taka cudowna więź nawiązuje się między publiką a artystą? Pojawiło się ok. 4600 gości podczas 4 koncertów. Z roku na rok przybywa miłośników naszej imprezy, co nas bardzo cieszy. Już po inauguracyjnym koncercie zastanawiałam się, co my zrobimy z Bazyliką w Kobyłce, bo już robi nam się za ciasna (śmiech)…
 
- A jaki Pani stosuje klucz doboru artystów i muzyki?

- Niektórzy sami się zgłaszają, ale pozostaję wierna swojemu podejściu, że to ja wybieram artystów i repertuar po to, żeby dopasować ich do publiczności i idei festiwalu. Bo nie każda muzyka nadaje się do rozdawania ludziom… Wybieram taką najlepiej skomponowaną, najlepiej wykonaną i nieważne, że ma 500 lat, musi się spodobać i melomanowi, i nuworyszowi muzycznemu. Do repertuaru muszę oczywiście dostosować swój budżet, poszukać mecenasów.
 
- Już drugi rok mecenasem festiwalu jest SKOK w Wołominie. Czy trudno było namówić prezesa Mariusza Gazdę na współpracę?

- Nie, to bardziej rok temu musiałam go przekonać, że praca ze mną jest wartościowa i że inwestujemy w kulturę z najwyższej półki. Myślę, że tegoroczny mecenat to efekt dobrej zeszłorocznej współpracy. Mam nadzieję na kontynuowanie wspólnego dzieła, bo bez tak dużego mecenasa, jakim jest SKOK Wołomin, trudno o powodzenie takiego przedsięwzięcia, jakim jest „Perła Baroku”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz